Chiński zielony biznes | Zielone Szaleństwo | Pogodne Szorty #114

Widzów
Data publikacji: 01.03.2024 o 02:07
W kwietniu 2023 nagrałem film o "dziwnej” zbieżności europejskich pomysłów „Zielonej Transformacji” z bezpośrednimi interesami Chin. Stawiałem tam hipotezę, która wywołała przysłowiową g**burzę. Tymczasem dziś, gdy patrzymy na grafikę pokazującą jak wygląda światowy rynek fotowoltaiki, znajdujemy raczej potwierdzenie, a nie zaprzeczenie tego toku myślenia. Szczególną uwagę zwraca nikły udział w tym torcie producentów z Europy. Kontynentu, który przecież jest w awangardzie, jeśli chodzi o walkę o klimat, poprzez przechodzenie na odnawialne źródła energii. Oczywiście całą tę walkę toczy się dzielnie za pieniądze obywateli oraz te pozyskane z kredytu, który ci obywatele będą spłacać. A gdy już patrzycie na tę grafikę, ciężko nie zauważyć pozycji Chin - jednego z największych emitentów CO2 na świecie. Tego CO2, z którym tak zawzięcie walczą brukselskie "elyty". Chiny wygrywają ceną, zaś nieliczni europejscy producenci proszą o ochronę rynku, bo nie są w stanie konkurować z chińskimi dostawcami. Niektórzy wręcz zamykają fabryki i przenoszą produkcję poza Europę, bo "tu się nie da". No i teraz mamy dylemat: - czy idąc drogą "zielonej transformacji" jesteśmy celowo wpychani w łapy Chin - państwa, które ma szczególne zasługi w procesie niszczenia klimatu? - czy też postawić na protekcjonizm, co spowoduje wzrost kosztów samej transformacji, na pewno ją opóźni, a może nawet doprowadzi całą Europę do upadku lub wojen domowych, toczonych przez wypchniętych w biedę i bezdomność Europejczyków i migrantów? Zapraszam na głębszą analizę tych danych. Jeśli chcesz otrzymywać na maila informacje o nowych odcinkach - zapisz swój adres e-mail na stronie: https://pogodneszorty.pl